poniedziałek, 31 grudnia 2012

Współpraca.



 
 Jeśli chcesz z nami współpracować napisz o tym pod tym postem,
 zostawiając nam adres swojego bloga.

30 komentarzy:

  1. [Sojusz przyjęty.
    http://murinetown.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  2. [Współpraca?
    Po ekranie kardiogramu sunęła prosta linia. Trzy minuty.
    Widziałeś kiedyś, jak wygląda walka o ludzkie życie?
    Pierwszy wstrząs. Ładunek elektryczny przebiega po ciele pacjenta.
    Widziałeś tych, którzy dosłownie wyrywają innych rąk śmierci?
    Drugi wstrząs. Wciąż prosta linia. A jeśli... Kto powiadomi rodzinę...?
    Na tyle aroganccy, by sądzić, że nie ma życia, którego nie dałoby się uratować.
    Trzeci wstrząs. Pojawiła się krzywa. Wrócił puls. Mamy go. To jeszcze nie koniec.


    Piętro niżej, inne skrzydło, inni ludzie. W roli głównej obsadzono młodą kobietę o jasnych włosach opadających na twarz. Tym razem nie ma paniki, chociaż kobieta co jakiś czas krzyczy, mimo uspokajających słów położnej. Wkrótce potem powietrze rozbrzmiewa płaczem noworodka. Nowe życie. Jednak... To nie jest początek.

    Nie ma chwili, by w szpitalu było pusto. Korytarzem zawsze ktoś przechodzi. Zawsze jest coś jeszcze do zrobienia; dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nie ma mowy o nerwówce. Lekarz musi mieć anielską cierpliwość, kobiecą delikatność i żelazne nerwy. Specjaliści opanowali te trzy rzeczy do perfekcji, rezydentom niewiele brakuje, a ci świeżo ze studiów za moment przekonają się, że muszą to opanować.
    Za reprezentacyjną fasadą szpitala kryje się znacznie więcej niż tylko aparatura medyczna i aparatura w fartuchach. Lekarze to wciąż ludzie, czujący nie mniej niż ich pacjenci. Historia trwa i trwa teraz.
    Stań się jej częścią.

    http://www.seattle-grace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Sojusz zawiązany, banner na Grupowo dodany. :)

    A teraz chciałabym od siebie zaproponować jeszcze dwa sojusze z moimi blogami:
    Akademia Istot Ciemności
    Nowy Orlean
    .
    Na obu blogach linki do Wioski Targos zostaną dodane na stronie głównej :)

    O, i radzę zlikwidować weryfikację obrazkową.

    OdpowiedzUsuń
  4. [Proponujemy sojusz :)]

    Witaj, nieznajomy. Nie obawiaj się, podejdź bliżej. Odetchnij rześkością północnych wiatrów. Wygląda na to, że nasze odległe sanktuarium jest zwieńczeniem Twej drogi ku przeznaczeniu. A może dopiero jej początkiem…? Chodź ze mną, a otworzą się dla Ciebie wrota nowego życia.

    Tutaj, w Ordo Corvus Albus, Twoja dusza na zawsze scali się z jestestwem smoka. Z pomocą swych nowych Mentorów zdobędziesz szkolenie magiczne i jeździeckie, by zasmakować chwalebnego, choć niebezpiecznego żywota tego, który odważył się dosiąść bestię. Pod sztandarem Zakonu Białych Kruków będziesz wstępował na niebiosa, by gonić za własnym przeznaczeniem. Dołącz, by bronić Killinthoru oraz poznawać jego sekrety, zarówno te błyszczące światłem, jak i chowające się w cienistych mgłach.

    www.ordo-corvus-albus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. [A może sojusz? :)]
    Kanał Grande szumi w oddali, ciepłe słońce ogrzewa twoją skórę, a w powietrzu unosi się zapach pizzy. Przemierzając niesamowicie wąskie uliczki, widząc piękne karnawałowe maski na straganach, napotykasz uśmiechniętych Włochów, którzy za niską opłatą są gotowi oprowadzić Cię po wspaniałej Wenecji. Płynąc gondolą, rozkoszujesz się niemal bajkową architekturą. Patrząc na Most Westchnień, sam masz ochotę westchnąć i powiedzieć „Ach, ta Wenecja!”.

    WENECJA

    OdpowiedzUsuń
  6. [Sojusz?]
    Kolejny nudny dzień w Gamma Center. Siedzisz kompletnie zblazowany na niewygodnym krześle w zatłoczonej kawiarni, popijając kawę – która już dawno wystygła – i oglądając krople brudnego deszczu, spływające po szybie w szaleńczym tempie. Wzdychasz ze zrezygnowaniem i powoli odchylasz się do tyłu, chcąc rozluźnić zesztywniałe mięśnie. Nagle go dostrzegasz. Wisi na oparciu krzesła. Jego piękny, żywy czerwony kolor mąci Twoje ponure myśli. Przypominasz sobie własne marzenia o cudownych podróżach i światach, zatapiasz się w wizjach, a na Twojej twarzy pojawia się maleńki uśmiech. Już wiesz, że ten przedmiot posiada dziwną aurę i z pewnością należy do niezwykłych. A jednak parasol wygląda na porzucony, a nikt inny oprócz Ciebie nie zwraca na niego uwagi. Powoli wstajesz od stolika i bierzesz go do rąk. Czy pozornie zwykły przedmiot może stać się biletem do dziwnych, niebezpiecznych, ale też niezwykłych światów? Zaryzykujesz?

    www.czerwony-parasol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Sojusz przyjęty [http://our-district.blogspot.com/] ;)

    Przyszłość. Wizje bogactwa, rozwoju technicznego i raju dla człowieka. Upragniona chwila utopii, marzeń każdego z nas. A co jeśli rzeczywistość okaże się zupełnie inna?
    Przenieśmy się do miejsca odpychającego w całej swej okazałości. Miejsca powstałego na zgliszczach czegoś, dumnie zwanego niegdyś Nowym Kontynentem.
    Prym wiedzie Kapitol - miasto stolica, a dwanaście podporządkowanych mu dystryktów co roku skazuje na potencjalną śmierć dwójkę ze swych nastoletnich mieszkańców w krwawym widowisku zwanym Głodowymi Igrzyskami.

    Tworzymy alternatywną wizję świata stworzonego przez Suzanne Collins. Tu historia się zmienia, urok piękny niczym bajki tysiąca i jednej nocy blednie, a na pierwszy plan wysuwa się grono bohaterów różniących się od siebie pod niemal każdym względem. Będziesz sprytną, rudowłosą złodziejką, świetnie wyszkolonym zabójcą, czy może niewinną dwunastolatką z wiarą w lepsze jutro?
    Decyzja należy do ciebie.
    Podejmij ją T E R A Z.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rok 1525. Anglia. Na dworze królewskim wrze. Król Henryk VIII, zamiast skupić się na władzy, miota się pomiędzy dwoma kobietami- prawowitą żoną, Katarzyną Aragońską i młodą kochanką, Anną Boleyn. Najlepszy przyjaciel króla, Charles Brandon, usilnie próbuje zwrócić na siebie uwagę królewskiej siostry, księżniczki Małgorzaty. Na dworze co chwila wybuchają kolejne skandale skutecznie podsycane przez Tajemniczego Lokaja. Dołącz do nas i wciel się w jedną z postaci historycznych lub zostań niepozorną służącą, która może zmienić bieg historii! Pamiętaj, że w ciągłej atmosferze podejrzeń, intryg i walki o władzę przetrwają tylko najsilniejsi.

    Dynastia Tudorów

    OdpowiedzUsuń
  9. http://justice-leeague-unlimited.blogspot.com/
    Może sojusz?

    OdpowiedzUsuń
  10. [Sojusz?]

    Świat, w którym jakimś niewyjaśnionym sposobem magia i nauka przeplatają się ze sobą, podzielony jest na sześć dużych kontynentów, gdzie na każdym z nich swoją władzę i wpływy rozciąga dane królestwo. Na mapach kartografowie z ledwością oznaczyli wyspy i pomniejsze wysepki, bowiem sporo lądów wciąż pozostaje niezbadanych, a i tajemnic do odkrycia także jest nieskończenie wiele.
    Soros, jak i pozostałe kontynenty, zamieszkiwane są przez istoty, w wielu wypadkach, zwykłym ludziom nieznane. Elfy, krasnoludy, wróżki, demony, wampiry, driady itp. – to jedynie zarys. Jak tyle lądów pozostaje nieodkrytych, tak też wiele jawić się będzie ras, zróżnicowanych nie tylko ze względu na wygląd, ale i kulturę społeczeństwa. Ile tak naprawdę śmiertelników miało okazję spotkać na swej drodze np. feniksa, niewzruszonego szarego olbrzyma qunari czy aasimara, potomka niebianina? Tak często słyszy się o nich, przez co odkrywcy wręcz palą się, byleby tylko w podróż na nieznane lądy wyruszyć i zasłynąć z wielkich dokonań!

    Odwiedź Cesarstwo Bysen i nie wahaj się przed zdeklarowaniem swego dłuższego pobytu.
    http://empire-bysen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. [Sojusz?]

    Wyobraź sobie kraj, w którym mieszkańcy potrafią panować nad ogniem lub lodem. Bajka, prawda?
    Życie w Ignis płynęło spokojnie, bez żadnych większych problemów a ludność żyła ze sobą w zgodzie. Do czasu ...
    Ponad 800 lat temu spokojne Ignis stanęło przed obliczem wojny domowej, kiedy dwóch mężczyzn reprezentujących odmienne żywioły, postanowiło zawalczyć o władzę. Każdy z nich znalazł swoich zwolenników i tak rozpoczęła się wojna. Zginęło wielu obywateli kraju, jednak żadna ze stron nie wygrała. Mężczyźni musieli przyznać sami przed sobą, że dalsze bitwy nie mają większego sensu. Trudno było zdobyć na tyle znaczącą przewagę nad przeciwnikiem, żeby wygrać.
    Mimo wszystko byli zbyt dumni, żeby zrezygnować z marzeń o władzy. Dlatego podjęli decyzję o podzieleniu państwa na dwie części. Lodowy mężczyzna zebrał swoich zwolenników i ruszył na Północ, reprezentant Ognia zajął Południe. Od tej pory nie naruszali granic swoich krain, nie chcąc mieć ze sobą do czynienia. Władcy siali jednak nienawiść wśród swoich ludzi do drugiej strony i tak przez lata powstawały uprzedzenia. Obecnie na Północy nikt nie potrafi panować nad ogniem, a Południe już dawno zapomniało języka lodu. Nienawiść do siebie czują nawet dzieci.
    I znowu dwóch władców postanowiło zmienić Ignis. Tym razem mają zamiar na nowo odbudować relacje Lodu i Ognia. Jak? Wybudowali szkołę na pograniczu obu krain. Uniwersytet Torrhen. Miejsce dla uczniów w wieku od 14 do 20 lat.
    Mają nadzieję, że wspólna szkoła zmieni coś w kraju. Zapomnieli jednak, że uprzedzenia są trwałe jak plamy atramentu i trudno je usunąć. Zapomnieli, że przez 800 lat ludzie pielęgnowali w swych sercach nienawiść.

    UPRZEDZENI

    OdpowiedzUsuń
  12. Sojusz jak najbardziej przyjęty, pozdrawiam i życze powodzenia w rozwoju bloga :)
    http://keronia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. [Sojusz? :) ]
    M o o n l i g h t C i t y .
    Ponoć są miejsca na świecie, które przyciągają do siebie istoty z legend, baśni, podań. Historii przekazywanych niegdyś z pokolenia na pokolenie. Miały one służyć jako przestroga. Dzisiaj natomiast w dobie wynalazków nikt już o nich nie pamięta. Choć nigdy nie były prawdziwsze.
    Moonlight City to właśnie takie miejsce.
    Przystojny wilkołak po godzinach pracuje w barze, a nefilim kradnie motocykl wampira. To tu na granicy jawy i mary uczy historii anielica walcząca o dusze swoich uczniów, a jej konkurent - demon zrobi wszystko by zapobiec jej zwycięstwu. To tu są istoty, o których inni nawet boją się myśleć.

    Odważysz się dołączyć?
    http://moonlight-ct.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. [Przyjęty i sojusz, i współpraca :) Blog został umieszczony na stronie głównej i liczę na rewanż :)]

    http://murinetown.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Sojusz przyjęty.
    www.sakuran-academy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy droga Administracja byłaby chętna na sojusz?

    Budzisz się rano i jak co dnia zaczynasz wykonywać poranne czynności. Ubiór, mycie, śniadanie. Dzieci idą grzecznie do szkoły, zaś dorośli mają zamiar wybrać się do pracy. Jednak coś tu jest nie tak. Wychodzisz na zewnątrz i zamiast spokojnego krajobrazu miasteczka tudzież jakiejś wioski, widzisz jedną wielką apokalipsę. Ludzie krzyczą, uciekają, szarpią się z resztą. W pierwszej chwili myślisz, że to jakiś żart, flash mob może bal przebierańców. Bo przecież Halloween było dawno temu. Jednak smród zgniłych ciał i nieprzyjemna woń, jaka zaczyna wypełniać powietrze uświadamia ci, że to jednak nie jest jakaś zabawa. Nagle zaczynasz dostrzegać to, czego wcześniej nie widziałeś. Połowa ludzi, o ile tak można ich nazwać ma zdeformowane twarze, jest poplamiona krwią, wydaje dziwne jęki. Żywi się innymi. Wbiegasz szybko do domu, taranujesz swoje drzwi i zaczynasz gorączkowo myśleć. Teraz decyzja należy do ciebie. Co zrobisz?


    (http://rpg-walkingdead.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  17. [Sojusz?]

    Jesteś na sawannie, zapewne znasz już to miejsce położone w Afryce. Jak na razie trwa pora sucha, u nas nie ma śniegu. Nawet nie wiemy co to. Dominują tutaj kępy sucholubnych traw, a niektóre nawet sięgają do pięciu metrów wysokości. W niektórych miejscach poustawiane są drzewa takie jak akacje, baobaby czy też palmy.
    Piękna, wolna sawanna w końcu wpadła w łapska Shellby. W prawdzie to wygląda jakby nic się nie zmieniło, a jednak zmienia się z każdą sekundą.. Dołączysz ?

    http://sawanna-rpg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. [Uwaga, uwaga! Chyba mamy sygnał radiowy! Jest tam kto? Halo! Tu Moskwa! Prosimy o wsparcie albo chociaż sojusz!]

    Witaj w moskiewskim metrze!
    Sto osiemdziesiąt sześć stacji, najpiękniejsze metro na świecie, prawie pięćdziesiąt tysięcy ludzi...
    ...uwięzionych pod ziemią dwadzieścia lat po wybuchu trzeciej wojny światowej.
    To największy schron przeciwatomowy na świecie, prawdziwe podziemne miasto, możliwe, że ostatnia enklawa ludzi na zniszczonej i opanowanej przez mutanty ziemi. Rozproszone grupki ludzi tworzą państwa-miasta na stacjach metra, handlując, wojując i układając się między sobą, gdy nad ich głowami tworzy się całkiem nowy świat, zrodzony z promieniowania bomb atomowych zrzuconych na Moskwę. Świat, w którym nie ma już miejsca dla ludzi...

    www.moskiewskie-metro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. http://juilliard-school.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. sojusz?
    kagura-o-hime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Sojusz jak najbardziej przyjęty.
    Pozdrawiamy serdecznie.
    Sierocniec Agnes Redbair w Londynie

    OdpowiedzUsuń
  22. [Sojusz?]
    Liceum im. Jennifer McAlister w Los Angeles to szkoła artystyczna o kilkunastu wydziałach, do których przyjmowani są uczniowie po przejściu przesłuchania. Znana jest po równi z utalentowanych uczniów, co i afer wokół nich krążących.
    Szkoła, choć na początku była publiczna w bardzo szybkim czasie zmieniła status na prywatną, a w połączeniu z internatem ma na celu, jak najlepsze przygotowanie młodych uczniów do pracowania w show biznesie.
    W ferie zimowe oraz wakacje istnieje możliwość zostania w szkole pod opieką dorosłych. Na ten czas przygotowywane są tzw. "wieczorki towarzyski," gdzie nie brakuje intryg i skandali. Koedukacyjne akademiki mają na celu polepszenie kontaktów z rówieśnikami, jak i zacieśnienie między nimi więzi. Rzecz jasna oczywiście chłopcy i dziewczęta mieszkają na oddzielnych piętrach. Zatrudniani tu nauczyciele mają jak najlepsze referencje. Całe liceum wyposażone jest w nowoczesne sprzęty oraz monitoring, aczkolwiek nie zapewniło to jej nieskazitelnej opinii.
    Pomimo jak najlepszych chęci dyrektora skandale były, są i zapewne będą stałą częścią placówki o to zapewne postarają się uczniowie, którzy nie przejmują się zbytnio regulaminem. Na to w końcu może pozwolić sobie utalentowana elita.
    Liceum Artystyczne w Los Angeles

    OdpowiedzUsuń
  23. [Sojusz?]
    Rankiem dwudziestego szóstego sierpnia 1968 roku do domu na Staten Island wtargnęła policja, wcześniej otrzymawszy wezwanie od sąsiadów o psie szczekającym cały dzień na ogródku i braku odpowiedzi ze strony mieszkańca domu. Znalazła tam powieszonego mężczyznę; na krześle stojącym pod nim pozostawił list pożegnalny. Przedstawił się w nim jako Alexander Calliope. Okazało się, że był malarzem i cały swój niemały majątek przekazał na budowę wszechstronnej szkoły dla artystów. Podkreślił, że ma znajdować się na Manhattanie.
    Art College powstało pod koniec listopada 1971 roku. Nazwę zawdzięcza inicjałom malarza. Przy wejściu do szkoły wisi kamienna tablica, upamiętniająca hojność Alexandra, a w sekretariacie jego ostatni obraz – "Czerwony ogórek" – wyceniony na dwa miliony dolarów. Poza tym, głównym mottem szkoły jest wypowiedź Einsteina, którą Calliope umieścił na końcu swojego listu: Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
    Art College to blog grupowy dla osób, które lubią pisać i uwielbiają świetną zabawę. Akcja rozgrywa się we współczesnym Nowym Jorku, a Twoim bohaterem może zostać każdy jego mieszkaniec. Wciel się w szalonego malarza, piosenkarkę rockową obdarzoną niecodziennym głosem, obowiązkowego lekarza lub policjanta zdradzającego żonę. Pamiętaj - to Ty tworzysz nasz świat pełen zakazanych marzeń, miłości i nienawiści!
    ART COLLEGE

    OdpowiedzUsuń
  24. [Sojusz?]

    Blog osadzony w 2050 roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart stworzonej przez J. K. Rowling w serii książek „Harry Potter”. Zamkiem wstrząsają zamieszki związane z powstaniem Ministrożerców, ruchu młodych ludzi czczących waleczność wyniesionego do rangi legendy Voldemorta. Świat niemal zapomniał już o całym złu oraz pierwotnych zamierzeniach Toma Riddle’a, a gdy Ministerstwo powoli przestaje radzić sobie z utrzymaniem czarodziei w ryzach, niektórzy buntują się, wzmacniając swe slogany sławą Tego-Którego-Imienia-Kiedyś-Nie-Wolno-Było-Wymawiać. Voldemort stał się symbolem wolności oraz sprzeciwu wobec coraz bardziej restrykcyjnych ustaw wprowadzanych przez Ministra Magii.
    Murem za obecnym porządkiem stoi Gwardia Longbottom’a (dyrektor nie ma z nią jednak nic wspólnego), organizacja chcąca oprzeć się na sukcesach słynnej Gwardii Dumbledore’a. Jej głównym celem jest niedopuszczenie do zmian, o które nawołują Ministrożercy, poprzez samodzielne uczenie się uroków do obrony szkoły oraz Ministerstwa i nieustanne próby spacyfikowania znienawidzonej organizacji. Wspierają ją głównie bogaci, dobrze ustawieni w skorumpowanym świecie magii ludzie, zarówno starzy jak i młodzi.
    Hogwart, jego uczniowie i nauczyciele są podzieleni niemal równo na pół. Jak długo szkoła wytrzyma, nim mury runą?
    Jeśli naprawdę czujesz się na siłach, by stanąć po którejś ze stron i ocalić Hogwart – zapraszamy do zapisów!

    Hogwart50

    OdpowiedzUsuń
  25. Hаve you cell phone recеntly noticed ѕomе lοok fοr in a gooԁ diгeсtory is one that frequently updatеs
    a ԁatabаsе of aѕ manу t&#1077l&#1077ph&#959n&#1077
    n&#965mb&#1077rs аs ρossible.

    Feel free to visit my ωеb blog:
    dien thoai

    OdpowiedzUsuń
  26. Bry wieczór! Mogłabym prosić o sojusz? c:
    http://ravandell.blogspot.com/
    O ewentualną odpowiedź proszę w zakładce Sojusze na moim blogu. Z góry dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  27. Peninsula - Akademia Półwyspu, prosi o Sojusz z Wioską Targos.

    "Wszystko zaczęło się zmieniać. Nikt już nie wierzy w legendy i mity...Nikt nie czyta starych podań.
    A szkoda. To cenna wiedza, dla tych którzy umieją widzieć więcej niż im się pokazuje.
    Departament Istot Magicznych doszedł do wniosku, że powinniśmy zostać najściślej strzeżoną tajemnicą. Ludzie nadal nie są na nas gotowi.
    Jesteśmy z Nocy lub z Dnia...I mimo upływu lat, wciąż się z sobą ścieramy, wciąż się nie dogadujemy.
    Wściekli władcy wydali dekret, nakazujący młodym istotą nadnaturalną uczęszczać do specjalnych Akademii, gdzie ci z mroku i ci których zrodziło światło mogli wreszcie dojść do porozumienia.
    Tu dowiadujemy się o sobie nawzajem. Pod czujnym okiem Strażników Aniołów uczymy się na nowo. Nadeszła nowa era.
    Czas skończyć z nienawiścią międzygatunkową.
    Ocalić możemy się nawzajem...
    "

    OdpowiedzUsuń
  28. Czy blog jeszcze funkcjonuje?

    Akademia Istot Ciemności
    Prosimy o odzew do 4 lipca.

    OdpowiedzUsuń
  29. Brak odzewu, Sojusz zerwany.

    OdpowiedzUsuń
  30. [SPAM]
    Aizen został pokonany. Soul Society i Karakura powoli powracają do dawnego funkcjonowania. Część Arrancarów przeżyła i osiadła bezpiecznie w Las Noches, część poczuła powołanie i wstąpiła w szeregi Shinigami zamieszkując w Seireitei, oczywiście nadal pod czujnym okiem Kapitana Głównodowodzącego. Sielanka trwa, ale na jak długo? Przekonaj się sam!

    www.shinigami--world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń