środa, 9 stycznia 2013

Gdy harmonia ustępuje chaosowi, me serce...

Nawet jeśli wyglądam na piękną i młodą kobietę, to tak naprawdę moje ciało liczy już blisko trzech tysięcy lat, co jest równoznaczne z tym, iż żyję zbyt długo aby przywitać was cudowną historią mojego życia. Jednak jeśli interesuje Cię nadal moja opowieść proszę udaj się
w głąb mojego umysłu, a opowiem Ci ją. Tych, których zadowolą

podstawowe informacje na mój temat powinno wystarczyć to co teraz wam przekażę. 
Nazywam się Iven Nargoth i jestem starą na duszy elfką pochodzącą z królewskiej rodziny, która panowała tą krainą w czasach gdy była jeszcze ona Bez Imienna. Smukłe ciało, delikatne rysy i szpiczaste uszy, otoczone włosami koloru różu, które w dotyku przypominają jedwab to tylko najbardziej rzucające się w oczy elementy mojego wyglądu. Jeśli chodzi o moje umiejętności to można podzielić je na te wrodzone jak i nabyte. Swojej rasie zawdzięczam między innymi zwinność, celność oraz szybkość w rzucaniu zaklęć.  Jednak urodziłam się jeszcze z jedną cechą, a jest nią możliwość panowania nad wodą pod różnymi jej postaciami, co przez kolejne lata mojego życia szkoliłam. Od maleńkości uczono mnie także magii z szczególnym naciskiem na tą leczniczą, którą opanowałam do perfekcji. Ukrywając się przed ojcem zaczęłam poznawać tajniki posługiwania się bronią taką, jak łuk i sztylet, co przydaje mi się do dnia dzisiejszego w polowaniach i różnych potyczkach z nieprzyjaciółmi.


Spisane moją ręką:
--------



[Witam wszystkich. Wszystko co opisałam o elfach w mojej karcie postaci nie jest żadną zasadą, a jedynie moją wyobraźnia. Na wątki  zawsze jestem chętna, lecz zaczynanie nie jest moją mocną stroną, więc jeśli macie pomysł na pierwsze spotkanie, bądź powiązanie od razu możecie mi o nim napisać. Z czasem karta może się rozrosnąć o dodatkowe informacje. PS. Za wszelkie błędy z góry przepraszam.]



Iven

7 komentarzy:

  1. Często kręcił się w lasach w okolicach wioski, szczególnie w okolicach rzek i jezior. Nie odważyłby się co prawda tam pływać, gdyż wszyscy go od dawna ostrzegali, że nie jest to najlepsze wyjście. Wolał nie ryzykować, skoro mówili mu o tym zarówno jego obecni rodzice, jak i prawdziwi. Mimo to, po raz kolejny przypałętał się do jednego ze strumieni, tym razem mając w planach obmycie zadrapań, których się nabawił wspinając się po okolicznych drzewach i przedzierając się przez krzaki. Mimo iż był elfem, pewne zasady go obowiązywały w świecie natury. Teraz jednak, zamiast po prostu podejść do wody, zatrzymał się z zaskoczeniem, a po chwili i z fascynacją. Bo oto ujrzał jakąś elfkę o różowych włosach, bawiącą się, być może z nudów, wodą ze strumienia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zabawa odbywała się nad wodą, w postaci lewitujących kropli i strumyczków. Mało ostrożnie podszedł parę kroków i niemal od razu nadepnął na suchą gałąź, powodując głośny trzask, aż sam się skrzywił. Miał nadzieję, że kobieta nie będzie miała mu za złe tego podejścia bliżej.

    [Wybacz, że zaczynamy tak bez uprzedzenia, ale zastosowaliśmy się do twojego cichego polecenia z takim pomysłem, jaki mieliśmy. Jeśli coś nie pasuje - nie ma problemu, możemy zacząć jeszcze raz.]

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie nastał ranek, mroźny lecz piękny, bo słońce nieśmiało wyglądało za grubej warstwy chmur. Astrit została brutalnie przebudzona przez domagającego się jedzenia młodego smoka. Jego apetyt z dnia na dzień przybierał na sile, a szamanka wchodząc do spiżarni dostrzegła braki, musiała więc udać sie na targ.
    Przyodziawszy się w płaszcz podszyty wilczą skóra opuściła dom z pełną sakiewką, a gad ruszył w jej ślady, chaotycznie człapiąc po śniegu, próbując wzbić się w powietrze.
    Po krótkim spacerze doszła do targowiska. Nie lubiła tego miejsca... Pełno istot żywych, a przy nich, kilka zjaw, starających się zwrócić jakoś na siebie uwagę. Były to jednak dobre dusze, które czyniły drobne psotki.
    Dziewczyna zarzuciła kaptur na głowę, chcąc uniknąć, kontaktu wzrokowego z jakimkolwiek duchem. Lecz, gdy podeszła do stoiska z wędlinami, dostrzegła wysoką elfkę, a za nią bardzo złego ducha. Wręcz buchała od niego wrogość do tej istoty. Astrit wpatrywała nachalnie z niedowierzaniem w ten obrazek, jak elf mógł tak rozwścieczyć ducha? Nie było to logiczne. Elfy to dobre istoty, a ta nienawiść ze strony zjawy była nienaturalnie ogromna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy elfka podeszła do stoiska ze świeżo upolowanymi zającami szamanka oderwała w końcu od niej wzrok chowając się za kapturem. Obecność złego ducha sprawiło, że szamanka, aż wzdrygnęła się. Starała skupić się na staruszce, która wydawała jej resztę, za zakupione mięso.
    Z własnej zasady nie chciała nic mówić, ale szamani posiadali wewnętrzny przymus niesienia pomocy w tych sprawach. Odbierając pieniądze i zakupiony towar, szybkim krokiem zaczęła oddalać się, jednak zjawa spostrzegła, że w końcu ktoś ją widzi. Duch podążył za dziewczyną, Astrit przymknęła oczy i w duszy przeklęła elfkę za kolejną upierdliwą zjawę.
    Zatrzymała się i upuściła mięso, za które natychmiastowo wziął się głodny smok. Blondynka podbiegła do różowowłosej.
    -Cóż złego uczyniłaś?- wpatrywała się w nią rozbieganym wzrokiem. Nie obchodziło ją, czy kobieta weźmie ją za wariatkę, chciała pomóc jej i duchowi. Duch, tylko milczał, jak zaczarowany, co nie pomagało w rozwiązaniu sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Eriseth
    [ na wstępie - wybacz, ze z anonima piszę, ale mój net ma czasem fochy więc pisze z komórki ;/ dosyć wolnej
    - co do bloga to pomysł dobry i klimat też ;) w zasadzie to wiedziałam o nim od poczatku jego istnienia, ale wiadomo jak to bywa z samymi blogami czyż nie... ;) tydzień dwa są a potem nie ma ;/ jeśli chcesz jakieś pomocy w np. spamowaniu to mogę się tym zając
    - co do watką to mam taki jeden szalony. Otóż Iven na "lotnych" plotkach dowiaduje się, że las ma nowego mieszkańca i postanowiła to sprawdzić etc.]

    OdpowiedzUsuń
  5. [Wszelkie wątki mile widziane. O ile rozumiem pomysł już masz i zaczniesz?]

    OdpowiedzUsuń
  6. [Hej...nie wiem czemu wszyscy w tych nawiasach ale cóż...chętnie coś "stworze":D...tylko proszę o rozpoczęcie bo jestem w tym kiepska:D]

    OdpowiedzUsuń